Spotykamy się jeszcze przed oficjalną inauguracją roku akademickiego, 17 października o godz.16.00, by świętować Dzień Seniora. Sala pełna. Są słuchacze już zadomowieni w naszej uczelni i ci co dopiero zaczynają naukę.
Zabrzmiała muzyka, zrobiło się wesoło. Dobre humory, śpiewy, dużo śmiechu. Popisujemy się umiejętnościami wokalnymi i tanecznymi. Pan Jerzy przygrywa na akordeonie. Nie zabrakło również anegdot opowiadanych przez słuchaczy i rozmów przy stolikach. A na stolikach, coś na ciepło, czyli zupka, na słodko ciasteczka i do wypicia kawa i herbata.
Jak wiadomo, muzyka i śpiew zapoczątkowują produkcję hormonu szczęścia-dopaminy, uaktywniając w mózgu tak zwaną ścieżkę nagrody.
Czy my naprawdę jesteśmy seniorami? Może w metrykach źle zapisano nasze daty urodzenia? Ciągle młodzi!!!
Na zakończenie postanawiamy organizować takie spotkania częściej. Dopóki czas nam sprzyja!
„Czasami warto się zatrzymać
powolnym krokiem naprzód iść.
Cieszyć się życiem, które masz
nie martwić się upływem lat.
Spojrzeć na wszystko z innej strony
świat tyle kolorów przecież ma.
Nacieszyć oczy barwami tęczy
serce muzyką co w duszy gra.
Nie martwić się jutrzejszym dniem
przeszłości nie wspominać już.
Liczy się chwila, która trwa
I ta muzyka co w duszy gra…”