W tym roku krośnianki puszczały swe wianki w Wisłoku 26 czerwca. Nasze artystki kabaretowe też postanowiły wreszcie pozbyć się swoich, mocno już przykurzonych. Zachęcali je koledzy gwiazdorzy, sami pozbawieni tych wdzięcznych atrybutów.
Z połączenia dwóch scenariuszy: „Skleroza nie boli…” i zestawu dowcipów na temat niejakiej Maryni D. powstało bardzo zręczne przedstawienie „okolicznościowe”.
Roboczy wniosek na przyszły rok: naszych panów również wyposażyć we wianki choćby po to, by oni też mogli coś puścić.
Grażyna Daniewska