Po raz drugi bawiliśmy się w gościnnym hotelu „Nafta”. Tym razem z okazji ANDRZEJEK. Nasi słuchacze stawili się licznie i wszyscy elegancko odziani, a zwłaszcza panie w odświętnych fryzurach i starannym makijażu. Mieliśmy także wyjątkowych gości, to znaczy Zespół Obrzędowy Graboszczanie z Grabownicy pod kierunkiem artystycznym pani Zofii Olejko, który ma już pięćdziesięcioletnią tradycję.
W pełnym humoru przedstawieniu pokazali nam relacje panujące niegdyś w wiejskiej rodzinie i między sąsiadami,ludowe obyczaje i przesądy związane z rzucaniem uroków, żeby krowa sąsiadów nie dawała mleka. Dowiedzieliśmy się, jak ubierali się ludzie na wsi przed laty, jak się plecie postronek i jak nie pożyczyć sąsiadce soli czy mleka, a także, co złego może z tego wyniknąć. Ośrodkiem zainteresowania wiejskiej społeczności była…krowa, zręcznie upleciona z brzozowych witek, łaciata i z rogami, a jakże. Prawdziwa polska krasula. Był też drewniany płotek, rozpadająca się studnia…Polska wioska sprzed stu lat.
Oklaskaliśmy artystów sowicie, gdyż zasłużyli na to. Po spektaklu zaproszeni zostali na wspólny obfity poczęstunek z szarlotką i lodami na deser. Humory dopisywały, więc słuchacze posileni na duchu i ciele ochoczo oddali się piosence biesiadnej.
Koncepcję tegorocznych andrzejek zawdzięczamy naszej pani prezes Marysi Błażejowskiej i chwała Jej za to, bo pięknie się udały!
Grażyna Daniewska