1-wszy dzień 22. 09.2015
Godzina 3:45 – zbiórka uczestników wycieczki na parkingu przy ul . Naftowej. Godzina 4:00 wyjazd z Krosna do Wrocławia.
Przyjechaliśmy do Wrocławia trochę wcześniej i zaczęliśmy zwiedzanie Wrocławia od Panoramy Racławickiej, oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Muzeum to zostało założone najpierw we Lwowie a w 1980r zostało przeniesione do Wrocławia. Największym i najbardziej znanym na świecie eksponatem tego muzeum jest obraz pt: „ Bitwa pod Racławicami”. Został on stworzony pod kierunkiem zespołu malarzy :Jana Styki i Wojciecha Kossaka.
Na obrazie tym przedstawiona została scena z bitwy pod Racławicami w 1794 roku. Zwycięstwo odniosły wówczas wojska polskie pod dowództwem gen. Tadeusza Kościuszki nad rosyjskimi pod dowództwem gen. Aleksandra Tormasowa. Ten przepiękny obraz został namalowany na cylindrycznym płótnie rozpiętym w specjalnie do tego celu wybudowanym budynku w kształcie rotundy. Cała ekspozycja oprócz samego obrazu zawiera stelaż ustawiony przed nim i oświetlony w taki sposób aby widz oglądający rozwinięte wokół niego dzieło nie mógł odróżnić, gdzie kończą się ustawione obrazy i obiekty, a gdzie zaczyna się sam obraz. Po prostu cudo i kunszt malarski!
Od godziny 13-stej zaczęliśmy zwiedzanie Wrocławia. Wrocław jest jednym z najstarszych miast Polski pod względem lokacji na prawach miejskich.
Miasto było już wcześniej zaznaczone na mapie Klaudiusza Ptolomeusza z lat 142 – 147 n. e Wrocław po raz pierwszy był wzmiankowany w sposób jednoznaczny w roku 1000 w związku z założeniem podczas zjazdu gnieźnieńskiego, biskupstwa – jednego z czterech na terenie ówczesnej Polski. Osadnictwo na tych obszarach istniało już od VI wieku, kiedy to słowiańskie plemię Ślężan osiedliło się nad Odrą i wzniosło gród na Ostrowie Tumskim, który Wratysław I umocnił w X wieku. Od końca X wieku Wrocław znajdował się pod panowaniem Piastów i był jedną z siedzib królestwa.
W średniowiecznej kronice Galla Anonima spisanej w latach 1112 – 1116 Wrocław obok Krakowa i Sandomierza zaliczony został do jednej z trzech głównych stolic królestwa polskiego.
Piękna jest historia Wrocławia, bogata w różne ciekawe i tragiczne wydarzenia. Miasto leży na rzeką Odrą i czterema jej dopływami : Bystrzycą, Oławą, Ślężą i Wdawą. We Wrocławiu pomimo zniszczeń wojennych 70 % budynków zachowało się w stanie pierwotnym, bądź w stanie odrestaurowanym jak również zostało odbudowanych po wojnie. Do wyróżniających się i tych które mieliśmy okazję podziwiać były :Stary Ratusz na Rynku, gotyckie kościoły: archikatedra św. Jana Chrzciciela na Ostrowie Tumskim, Katedra greko – katolicka św. Wincentego i św. Jakuba, bazylika św. Elżbiety, Kolegiata św. Krzyża N.M.P na Piasku, św. Stanisława i św. Doroty i św. Wojciecha, barokowy zespół budynków Uniwersytetu Wrocławskiego, budynek Dworca Głównego, Hali Stulecia, budynek Browaru Piastowskiego i wiele , wiele pięknych budowli. Nie sposób ich wszystkich wymienić a jeszcze trudniej zwiedzić te wszystkie zakątki Wrocławia.
Następnym etapem zwiedzania było Afrykarium. To kompleks, w którym znajdowała się bogata flora i fauna z Czarnego Kontynentu – Afryki. Mogliśmy podziwiać takie żywe okazy jak: ryby raf koralowych, pielęgnice jezior, hipopotamy nilowe, rekiny, żółwie morskie, płaszczki, kotiki afrykańskie, pingwiny, małpy, żyrafy, antylopy, krokodyle, wielbłądy oraz różnorodne gatunki niezwykłej roślinności tropikalnej.
Po tak wspaniale spędzonym czasie zostaliśmy zakwaterowani w hostelach „Five Stars’’i „Boogi”. Nareszcie była to chwila odpoczynku po tak intensywnym i emocjonującym zwiedzaniu.
Ok. 20-stej pomimo zmęczenia udaliśmy się aby podziwiać Wrocław nocą, który wyglądał wyjątkowo bajecznie o tej porze. Po powrocie do hostelu chyba każdy z nas marzył o prysznicu i noclegu na wygodnym łóżku.
Hostele na szczęście okazały się czyste i schludne.
2–gi dzień 23.09.2015
Wyruszamy po śniadaniu autokarem do Zamku „ Książ”. Po przyjeździe czeka nas niemiła niespodzianka, ponieważ dowiadujemy się , że nie możemy zwiedzać zamku z powodu pożaru dachu. Na miejsce przybyły dwie straże pożarne. Na nasze szczęście po pół godzinie otworzono bramy pałacu i mogliśmy się udać na zwiedzanie tego pięknego obiektu zwanego „ Perłą Dolnego Śląska”.
Pałac ten od stuleci miał za sobą wielce burzliwe dzieje. Często przechodził z rąk do rąk, należał do różnych państw, był niszczony podczas licznych wojen się tu toczących. Wielokrotnie zmieniał swoich właścicieli jak i swój wygląd. Książ był rezydencją królewską, później książęcą. W 1941 został przejęty i skonfiskowany przez reżim nazistowski. W czasie II wojny światowej przechowywano w Zamku Książ zbiory Królewskiej Biblioteki Pruskiej z Berlina. Docelowo Niemcy przygotowywali tam jedną z kwater dla Adolfa Hitlera wykorzystując do tego więźniów z obozu koncentracyjnego Gross Rossen.
W tym czasie powstały pod zamkiem podziemne tunele o długości ok 1km. Historycy mają odmienne zdania na temat podziemi oraz tuneli pod zamkiem , które w tym samym czasie były budowane w Górach Sowich. Do sierpnia 1946 roku w zamku stacjonowały tam wojska sowieckie. Do roku 1956 zdewastowany zamek niszczeje i popada w ruinę.
W latach 1956 -1962 zamek został zabezpieczony przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z Wrocławia. Na szczęście w roku 1974 dzięki staraniom nowego właściciela udaje się go odrestaurować i przywrócić go do dawnej świetności do roku 1991.
O godz. 12:30 opuszczamy Książ i udajemy się w Góry Stołowe. Na parkingu mamy spotkanie z przewodnikiem. Duża grupa bo około 36 osób udaje się na Szczeliniec, najwyższy szczyt ok. 900 m .n.p.m. Na miejscu pozostaje ok. 11 osób, dla których pokonanie 700 skalnych stopni było barierą nie do pokonania.
Do Kudowy Zdroju przybyliśmy o godz. 17-stej, i tam zakwaterowaliśmy się w „Willi Wolność”. Następnie udaliśmy się na zwiedzanie Kudowy. Szkoda, że pogoda nam nie dopisała i zrobiło się już ciemno.
3-ci dzień 24.09.2015
Około godz. 7:00 , zaraz po śniadaniu wyjeżdżamy do Teplic nad Matują. Kupujemy bilety za korony i wszyscy udajemy się na zwiedzanie Teplickiego Skalnatego Miasta, czyli największego w Czechach kompleksu skalnego liczącego ok. 1800 hektarów powierzchni.
Skały Adrszpaskie od 1933 roku wchodzą w skład Narodowego Rezerwatu Przyrody i stanowią najcenniejszy obszar kompleksu CHKO – Obszary Chronionego Krajobrazu Broumowszczyzny. Wszyscy zatem musieliśmy przestrzegać postanowień i regulaminu jaki obowiązywał w tym rezerwacie przyrody.
Trasa jaką mieliśmy do pokonania liczyła 3,5 kilometra. Po drodze mijaliśmy skały , każda z nich miała swoje imię. Pierwsza to Dzban i Głowa Cukru, kolejne to Brama Gotycka, Słoniowy rynek, Ząb, Wieża Elżbiety, Gromowy Kamień. Następnie mijamy mały wodospad, schody ok. 300 stopni, . Dochodzimy do pomnika Wolfganga Goethego postawionego na pamiątkę jego wizyty w tym cudownym miejscu w roku 1790. Docieramy w końcu do Wielkiego Wodospadu o wysokości ok.16 metrów. Kolejną atrakcją jest płynięcie łódką przez Skalne Jeziorko z zabawnym przewoźnikiem, który umilał nam czas opowiadając śmieszne historyjki w języku polskim.
Następnie okazałe skały: Nowe Partie, Kochankowie, to jedna z najwyższych form skalnych – wysokość jej wynosi 100 metrów. Po drodze napotykamy tablicę pamiątkową upamiętniającą tragiczną śmierć Josefa Emannuela Nadhernego w czasie wspinaczki na Kochanka w 1929 roku.
O godz. 13-stej kończymy zwiedzanie Skalnego Miasta, które na długo pozostanie w naszej pamięci. Odwozimy naszego pilota do Kudowy Zdroju i z żalem opuszczamy te wspaniałe miejsca.
O godz. 14-stej udajemy się w drogę powrotną do Krosna. Wszyscy byli bardzo zadowoleni, dowodem na to były skoczne i wesołe piosenki śpiewane w drodze powrotnej do domu. I oto chodziło! Było bardzo fajnie! O godz. 22-giej przyjechaliśmy zmęczeni ale uśmiechnięci do Krosna.